Jakiś czas temu na blogu Filozofia Smaku pisałam Wam o lunchboxach Lekue, które mogą być tańszą alternatywą dla już kultowych pudełek Monbento. Przy okazji wspominałam Wam o torbie na lunch z tej samej firmy, z której korzystam już od ponad roku. Dziś kilka słów właśnie o niej, i o tym, jak sprawdza się na co dzień.
Torbę na Lunchbox Lekue kupicie m.in. w sklepie Zanshin.pl.
Z kodem FILOZOFIASMAKU macie 10% rabatu na zakupy.
Torba na lunch Lekue – dane techniczne
Rozłożona torba ma wymiary: 20 x 13 x 30 cm [dł. x sz. x wys.], ma pojemność 4 l. W środku znajduje się materiał termoizolacyjny, dzięki któremu możemy wydłużyć świeżość transportowanych dań. Materiał, z którego wykonano torbę (Tyvek®) jest wodoodporny i z wyglądu przypomina pognieciony papier. To właśnie ten unikalny design sprawił, że zamówiłam ten produkt.
Tyvek® wg deklaracji producenta jest wytrzymalszy niż skóra naturalna. To włókna polietylenowe łączone pod wpływem temperatury i ciśnienia, które tworzą wysoko przepuszczalną membranę składającą się z milionów włókien. Dzięki nim Tyvek® „oddycha” – przepuszcza parę wodną, ale wody w postaci ciekłej już nie. Charakteryzuje go wysoka stabilność wymiarowa, odporność na warunki atmosferyczne (wysoka temperatura, promieniowanie UV), doskonale nadaje się do drukowania i co najważniejsze można go w 100% poddać recyklingowi.
Torba ma piękny i nietuzinkowy design. Jest dostępna w dwóch kolorach – szarym oraz beżowym.
Torba na lunch Lekue w praktyce
Torba jest zamykana w dość specyficzny sposób, trzeba bowiem złożyć jej górny brzeg (tak jak zwija się papierową torbę na kanapki) i zapiąć gumkę na guzik znajdujący się z przodu. Nie ma tu dodatkowych suwaków czy klipsów. Czyści się ją łatwo, wystarczy przetrzeć materiał mokrą gąbeczką. Transportuje się ją trzymając za zwinięty koniec torby, co z pewnością nie dla każdego będzie wygodne. Warto wziąć to pod uwagę, bo jeśli zabieracie do pracy/szkoły sporo rzeczy, które niesiecie w dłoniach, to torba z długimi rączkami będzie o wiele wygodniejszym rozwiązaniem.
Torba jest bardzo uniwersalna, będzie odpowiednia zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny.
W okresie letnim polecam do torby dołożyć zamrożony wkład chłodzący. Szczególnie dobrze sprawdzają się te silikonowe (są lżejsze niż plastikowe).
Co pomieści torba na lunch Lekue?
W środku zmieścicie 1 pojemnik Monbento Original 1 l i butelkę. Niestety MB Square nie zmieści się do środka, nad czym ubolewam, bo z tego pojemnika najczęściej korzysta Wojtek.
Torba na lunch Lekue – podsumowanie
Plusy:
- Jest bardzo lekka
- Świetny design, odpowiedni zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn (ładnych męskich toreb na lunch można ze świecą szukać)
- Jest poręczna, zajmuje niewiele miejsca, łatwo się ją przechowuje
- W środku ma materiał termoizolujący, który wydłuża świeżość potraw
- Łatwa w czyszczeniu
- Dwie wersje kolorystyczne – z beżowym i szarym „papierem”
Minusy:
- Torba mogłaby być odrobinę większa
- Brak rączek w torbie może być dla wielu osób sporym minusem
Moja opinia
Bardzo polecam, szczególnie jako opcję dla Panów. Jak wspominałam Wam wcześniej, o estetyczną torbę dla faceta jest naprawdę ciężko. Torbę Lekue zamówiłam z myślą o sobie, jednak z czasem przejął ją właśnie mój Połówek. Torba ma oryginalny design, jest praktyczna i wygodna w użytkowaniu. Szkoda tylko, że nie pomieści większego pojemnika Monbento.